Szał na podcasty trwa. Tak jak kiedyś blogi wyrastały, jak grzyby po deszczu, tak teraz co chwilę pojawia się nowy podcast jakiegoś twórcy internetowego. Jedne osoby nie wyobrażają sobie dnia bez odcinka, inne są dalej wierne tylko blogom. Ja długo nie mogłam przekonać się do podcastów.
Nie wynikało to z tego, że nie mogłam znaleźć dla siebie nic interesującego. Wręcz przeciwnie, w iTunes mam zasubskrybowanych wiele podcastów. Jestem jednak strasznym wzrokowcem i jednozadaniowcem. Nie potrafię jednocześnie słuchać podcastu i czegoś robić. Wtedy albo wysłucham odcinek i nic nie zrobię, albo zrobię, co mam zrobić, ale przeleci mi w tle podcast, a ja nawet nie będę wiedziała, o czym on był.
Bardzo mnie to na początku wkurzało, bo miałam na swojej liście tyle świetnych podcastów, a nie wiedziałam jak do nich podejść. W końcu metodą prób i błędów znalazłam złoty środek. Przeanalizowałam swój cały tydzień i znalazłam taki moment w ciągu dnia, kiedy mogę w spokoju siąść i skupić się tylko na podcaście. Zwykle jest to późnym wieczorem, robię wtedy sobie herbatę, wskakuje pod koc i przez 15-20 minut słucham jakiejś części podcastu.
Wyszłam z założenia, że jeżeli nie mam godziny na przesłuchanie odcinka, to wolę rozłożyć sobie go na kilka dni, ale po trochu go przesłuchiwać. Dodatkowo dzięki temu moja głowa odpoczywa, a ja się regeneruję. W ten sposób przesłuchałam już kilkadziesiąt odcinków.
Jeżeli masz podobnie jak ja, że jesteś jednozadaniowcem i przez to nie potrafisz słuchać podcastów albo uważasz, że nie masz czasu na słuchanie, chociaż bardzo byś chciała, to polecam skorzystać z mojej metody. Każda z nas, jeżeli tylko chce, to znajdzie 15 minut tylko dla siebie. Pomyśl sobie, że sumując w ciągu tygodnia te 15 minut, jesteś w stanie przesłuchać na pewno jeden odcinek, a nawet więcej, jeżeli trwają mniej niż pół godziny.
Nadal nie jesteś przekonana? To zobacz jak wiele możesz zrobić dla swojego relaksu właśnie w 15 minut.
A teraz czas na obecnie 3 moje ulubione podcasty, każdy z zupełnie innej tematyki.
Karolina Sobańska PODCAST
Zanim zaczęłam słuchać podcastu Karoliny, to znałam ją z YouTube. Karolina jest weganką i trafiłam do niej na początku swojej przygody z kuchnią roślinną. Pamiętam, że w jeden dzień obejrzałam jej wszystkie foodvlogi, w których Karolina pokazuje co je w ciągu dnia. Była to dla mnie kopalnia inspiracji.
Karolina ze swoim podcastem ruszyła już w 2018 roku, a ja dopiero niedawno w końcu zaczęłam słuchać i totalnie przepadłam. Od razu widać, że Karolina bardzo dobrze czuje się w takim formacie, bo od pierwszego odcinka słucha się jej rewelacyjnie.
Karolina do swoich odcinków zaprasza gości z różnych dziedzin – od zdrowia, po ekologię, etyczną modę, rozwój osobisty, podróże. Jest tu naprawdę ogrom wiedzy, która podana jest w postaci luźnej rozmowy. No i przede wszystkim można poznać masę nowych twórców, którzy robią świetnie rzeczy w Internecie.
Na razie zdążyłam przesłuchać pierwszą serię, więc jeszcze sporo przede mną, bo Karolina nagrała już ponad 60 odcinków, przy czym nie należą one do najkrótszych. Średnio rozmowa trwa przynajmniej godzinę, ale dowiesz się z nich masy ciekawych informacji.
Z pierwszy serii najbardziej chciałabym Ci polecić dwa odcinki. Pierwszy to „#5: Iwona Kibil, o mitach diety roślinnej”. Jest to świetny odcinek przede wszystkim dla osób, które chcą przejść na dietę roślinną albo ograniczyć mięso, ale także dla osób, które już gotują wegetariańsko czy wegańsko, ale nie wiedzą, czy na pewno dostarczają do swojego organizmu wszystkich składników. Iwona Kibil rozprawia się ze wszystkimi mitami i pokazuje, że białko, żelazo czy wapń także dostępne jest w diecie roślinnej.
Drugi odcinek to „#7 Kasia Konopa, o wegańskiej ciąży i macierzyństwie”. Chociaż sama nie mam jeszcze dzieci, to niekiedy przez głowę przelatują mi myśli, jak to będzie z moją dietą roślinną, gdy kiedyś zajdę w ciąże. Ta rozmowa udowodniła mi, że nie ma się czym martwić. Kasia Konopa nie tylko była w ciąży jako weganka, ale od początku jej synek jest także weganinem. Koniecznie posłuchajcie tej rozmowy, bo pokazuje dietę roślinną z zupełnie innej strony.
Podcast dostępny na:
Prêt-à-create
Uwielbiam czytać, słuchać, oglądać treści, które opowiadają o czyjejś pracy zza kulis. Na świecie jest masa ciekawych zawodów i gdyby nie rozmowy z twórcami, nigdy nie dowiedzielibyśmy się, jak to wszystko wygląda. Dodatkowo fascynuje mnie to, że ile ludzi, tyle różnych spojrzeń nawet na jedną branżę czy temat.
Podcast Prêt-à-create to rozmowy z osobami z branży kreatywnej w Polsce. Dla mnie ten podcast to perełka. Malwa twórczyni Prêt-à-create do swoich odcinków zaprasza bardzo inspirujące osoby. Opowiadają, w jaki sposób zaczęli zajmować się tym, co robią teraz na co dzień, o swojej drodze do miejsca, w którym teraz są, o blaskach i cieniach swojej pracy i branży, w której działają.
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że te szczęśliwe momenty, które widzimy na Instagramie albo finalny projekt, który odnosi sukces, ma też zawsze drugą stronę medalu. Tę, o której często się nie mówi z różnymi problemami, potyczkami.
Moje dwa ulubione odcinki to rozmowa z Rafałem Stanowskim, który zajmuje się PR-em, jest wykładowcą na krakowskim SAPU i ma swoją markę Hey Dog Co. z akcesoriami dla psów i rozmowa z Eleną Ciupriną, która jest ilustratorką mody. Elenę od dawna obserwuję na Instagramie i zachwycam się jej twórczością, dlatego świetnie było posłuchać, jak taka praca wygląda zza kulis.
Podcast dostępny na:
Pani Swojego Czasu „Od kuchni”
Tym razem podcast z zupełnie innej tematyki, bo biznesowej. Moim zdaniem to obowiązkowa pozycja dla każdego, kto prowadzi swój biznes. Ola tak naprawdę od podszewki pokazuje, jak tworzyć i rozwijać swoją firmę, a to wszystko na przykładzie swojego biznesu Pani Swojego Czasu.
Nie ma tu żadnego pitu, pitu, tylko sam konkret i (wege)mięcho. Nikt tak jak Ola nie powie Ci wprost rzeczy, które często same przed sobą ukrywamy, że prowadzenie biznesu nie jest dla wszystkich, że perfekcjonizm wcale nie jest taką dobrą cechą, jeżeli zbyt długo czekamy z realizacją naszego pomysłu.
Podcast Oli to wiedza podana na tacy. Trzeba przy tym jednocześnie pamiętać, że to, co u Oli się sprawdza, wcale nie musi w naszym biznesie. Wszystkie informacje trzeba przefiltrować przez nas, naszą strategię biznesową, a dopiero później wdrażać, bo od samego słuchania biznes też nie poszybuje w górę.
Jeżeli jeszcze nie słuchałaś PSC „Od kuchni” to moim zdaniem warto zacząć od dwóch odcinków, w których Ola podsumowuje 5 lat działania Pani Swojego Czasu, a następnie zacząć słuchać od samego początku. Ja do wielu odcinków wracam po czasie i za każdym razem wyciągam coś nowego dla siebie. W końcu my i nasz biznes ewoluujemy i do wielu spraw podchodzimy po czasie inaczej.
A jeżeli jednak nie lubisz słuchać podcastów, to na stronie Pani Swojego Czasu pod każdym odcinkiem znajdziesz transkrypcję. Ja bardzo często właśnie z niej korzystam, gdy chcę wrócić do jakiegoś fragmentu, a nie mam czasu przeszukiwać całej wersji audio. Żałuję, że niewielu twórców robi taką transkrypcję.
Podcast dostępny na:
Jestem ciekawa, którego z moich ulubionych podcastów do tej pory nie znałaś i czy Ci się spodobają. Czekam też na Twoje podcastowe polecenia.
