Loading...
DARMOWA DOSTAWA OD 170 ZŁ
Strona główna Blog Chill Talks #11 – Ola Kwiatkowska – Slow Living Poland

Chill Talks #11 – Ola Kwiatkowska – Slow Living Poland

Po wakacyjnej przerwie wraca Wasza ulubiona seria Chill Talks, czyli rozmowy z inspirującymi dziewczynami, które idą przed życie w swoim rytmie, mówią głośno o tym, jak ważne jest dbanie o siebie na wielu płaszczyznach i doceniają odpoczynek, który daje ich życiu dużo dobrego.

Drugi sezon Chill Talks to zupełnie nowe rozmowy i nowa odsłona graficzna! Rozmowy, które tym razem przeprowadziłam z bohaterkami, jeszcze mocniej skupiają się wokół tematów małych rytuałów, osiędbaniowych przyjemności, ale też dbania o swój wewnętrzny dobrostan.

Do 11 rozmowy zaprosiłam Olę Kwiatkowską, która jest twórczynią projektu Slow Living Poland, czyli niesamowitych wyjazdów właśnie w duchu osiędbaniowym. Ola zdradziła mi masę cudownych sposobów na małe przyjemności, które dodają jej codziennej rutynie pozytywnej energii. Mam nadzieję, że rozmowa z Olą zainspiruje Cię do spróbowania nowych rytuałów.

Na rozgrzewkę powiedz w kilku zdaniach, kim jesteś i czym zajmujesz się na co dzień?

Cześć! Jestem Ola i pewnie niewielka część osób wie, że na co dzień pracuję w korporacji – od kilku lat siedzę w świecie reklamy. Przez ponad dwa lata pracowałam jako PR-owiec dla dużego brandu sportowego, a na chwilę obecną zajmuję się działką influencer marketingu.

W międzyczasie powstał również mój prywatny projekt Slow Living Poland. Projekt, który powstał z potrzeby serca, relaksu i zwolnienia.

Jeśli szukacie nietuzinkowych slow campów – zapraszam do mnie! Organizuję wyjazdy, które łączą w sobie głęboki relaks, element edukacyjny (na każdym wyjeździe pojawia się inny temat warsztatów – do tej pory mieliśmy już malarstwo, robienie naturalnych kosmetyków, robienie biżuterii z naturalnymi kamieniami), lokalny slowfood, klimatyczne przestrzenie i prawdziwa sielanka.

Wierzę w to, że każda z nas może żyć w swoim rytmie. Czym dla Ciebie Ola jest życie w swoim rytmie?

Każdy z nas ma inną, swoją definicję slow. Dla mnie slow life nie jest życiem w zwolnionym tempie. To umiejętność znalezienia równowagi i harmonii. Skoro mamy czas, żeby pędzić, znajdźmy też czas na to, żeby zwolnić. Slow life jest dla mnie ogromną wartością i nauką, jak zwolnić i zadbać o siebie na wielu różnych płaszczyznach.

Skoro mamy czas, żeby pędzić, znajdźmy też czas na to, żeby zwolnić.

Masz przepis na udany poranek? Co rano wprawia Cię w dobry nastrój i dodaje energii na resztę dnia?

Poranek jest zdecydowanie moją ulubioną porą dnia. To moment, kiedy nastrajam się i kumuluję energię na cały nadchodzący dzień. Ostatnio niesamowitą radość sprawiają mi proste, prozaiczne czynności. Rano stawiam na kubek ciepłej wody tuż po przebudzeniu, medytację i ciepłe pożywne śniadanie. I jestem gotowa!

Poranek to moment, kiedy nastrajam się i kumuluję energię na cały nadchodzący dzień.

Czas lockdownu i koronawirusa pokazał wielu osobom, jak ważne jest dbanie o siebie nie tylko na zewnątrz, ale także od wewnątrz. Czy masz jakieś sposoby, które pomagają Ci zadbać o wewnętrzny spokój?

Dla mnie aspekt dbania o siebie zarówno od wewnątrz jak i od zewnątrz, ważny był dużo wcześniej, niż zawitała do nas pandemia. Choć nie ukrywam, że ten czas samoizolacji dostarczył mi jeszcze więcej przestrzeni na dokładniejszą obserwację moich potrzeb.

Jestem ogromną fanką medytacji i pranayamy, czyli sztuki poprawnego oddechu. To najczęściej one pozwalają mi na bycie tu i teraz i wprowadzają wewnętrzny spokój.

Ulubiony rytuał, który w jakiś sposób zmienił Twoje życie, to?

Uziemianie się! Uwielbiam to! Jak tylko mam taką możliwość, to ściągam buty, ściągam skarpetki i łączę się z naszą Matką Ziemią. Prosta czynność, a daje mi tyle szczęścia i wolności!

Jak najbardziej lubisz odpoczywać? Jakie rzeczy, czynności pomagają Ci się zrelaksować i zregenerować, by mieć siłę do działania?

W związku z tym, że w ostatnim czasie dużo się u mnie dzieje (organizując slow campy, bardzo mocno dbam o relaks i reset uczestników) w wolnej chwili stawiam w 100% na nicnierobienie. I na ten moment jest to dla mnie najprzyjemniejsza forma relaksu. Ostatnio leżałam kilka godzin na trawie i patrzyłam w niebo. Fenomenalna sprawa, polecam!

Aczkolwiek jestem jedną z tych osób, które lubią również aktywny odpoczynek, więc stawiam także na naukę nowych rzeczy. Ostatnio razem z przyjaciółkami spędzałyśmy wolny czas, chodząc na warsztaty ceramiczne.

Ostatnio w wolnej chwili stawiam w 100% na nicnierobienie. I na ten moment jest to dla mnie najprzyjemniejsza forma relaksu.

Czy masz jakiś ulubiony gadżet osiędbaniowy?

U mnie to mocno zależy od pory roku, dnia, mojego nastroju i moich potrzeb. Na ten moment numerem jeden jest relaksacyjny wałek do jogi – mój kręgosłup go uwielbia! Przede wszystkim neutralizuje napięcia w ciele + fantastycznie relaksuje.

Jak wygląda Twoja wieczorna rutyna? Co pomaga Ci się wyciszyć przed snem?

Tak jak wspominałam wcześniej, to poranki są moją ulubioną porą dnia i z nich staram się jak najwięcej wyciągnąć. Nie będę kłamać, wieczorami zazwyczaj wracam tak zmęczona, że wciągam piżamę i zasypiam.

Ah! Ostatnio też stosuję praktykę – zero elektrycznych urządzeń w sypialni! Dbam o jakościowy sen.

Dbam o jakościowy sen. Ostatnio też stosuję praktykę – zero elektrycznych urządzeń w sypialni!

Czy jest coś, co chciałabyś wprowadzić w tym roku do swojego życia, by jeszcze lepiej zadbać o siebie i swój odpoczynek?

Odpuszczanie. To temat, nad którym pracuję od dłuższego czasu i mam nadzieję, że niebawem opanuje tę sztukę do perfekcji!

Masz takie miejsce na ziemi, w którym wiesz, że zawsze doładujesz swoje wewnętrzne baterie?

Niewiele mi do szczęścia potrzeba, wystarczy las. Liściasty, iglasty, mieszany, jakikolwiek by nie był – tam zawsze się najlepiej czuję i ładuję baterię. Wierzę, że drzewa mają potężną moc i uwielbiam, jak mnie nią otulają.

I na koniec zdradź czy masz jakieś skryte guilty pleasure?;)

Objadanie się jagodziankami. Niestety w tym aspekcie nie znam granic.:)

Jestem bardzo ciekawa, jak podoba Ci się nowa odsłona Chill Talks i pierwsza rozmowa z Olą? Ja po tej rozmowie na pewno będę chciała wprowadzić do swojej rutyny pranayame. A Tobie który rytuał Oli najbardziej się spodobał i masz ochotę go spróbować?

Zobacz także Chill Talks #10 z Natalią Kwiatkowską, która jest Certyfikowaną Trenerką Mocnych Stron Instytutu Gallupa. Natalia uczy i pokazuje, jak ważne jest rozwijanie naszych naturalnych talentów i holistyczne dbanie o siebie. I o tym właśnie jest nasza rozmowa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Bemistletter - dołącz do miłośniczek odpoczynku

bemistletter Bemist
Dlaczego warto?
Zapisz się do Bemistletter i otrzymaj szablon „Lista przyjemności”, który pomoże Ci znaleźć więcej czasu na relaks.
Chciałabyś rozpoczynać każdy poniedziałek pozytywną energią? Dołącz do BEMISTLETTER, w którym dzielę się sposobami na:

Obserwuj BEMIST na Instagramie

Codzienna dawka inspiracji, które pomogą Ci zadbać o siebie holistycznie. Dołącz do miłośniczek odpoczynku. #bemistmind #chilltalks.