Masz już dość zimy? Bo ja tak. Nie cierpię tego okresu, gdy cały czas jest ciemno i zimno. Już odliczam dni do wiosny i lata. Nawet spakowałam wszystkie świąteczne dekoracje, wyniosłam choinkę z mieszkania, zmieniłam dodatki na bardziej wiosenne i udaję, że wcale nie jest dopiero połowa stycznia. Jakoś trzeba się ratować.;)
W zimowym okresie bardzo trudno wyciągnąć mnie z domu. Na dworze jest mi ciągle zimno, chociaż jestem od góry do dołu cała w wełnie. Jestem ciepłolubna i tyle. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo dzięki temu wypracowałam sobie kilka sposobów, jak zadbać o swój odpoczynek bez wychodzenia z domu. Są to na tyle uniwersalne sposoby, że możesz z nich korzystać tak naprawdę cały rok, a latem wiele z nich przenieść na powietrze.
1. Bądź offline
Wiesz, że nic tak Cię nie zrelaksuje, jak odłączenie się od Internetu? Zbyt duża ilość bodźców, jaką nam dostarcza świat online, powoduje że jesteśmy jeszcze bardziej zmęczone. Jeżeli nie masz problemu z tym, by być offline, w pełni poświęcić się relaksowi i ulubionym przyjemnościom, to ekstra! Ale może złapał Cię syndrom FOMO (ang. Fear of Missing Out), czyli lęk przed tym, że ominie Cię coś w mediach społecznościowych?
W 2020 roku postawiłam sobie za cel, by być jeszcze bardziej offline. Szczególnie chcę zadbać o to, by nie zaczynać poranka od telefonu. Zainspirowała mnie do tego rozmowa z Anią Ulanicką w ramach Chill Talks. Jeżeli jeszcze nie czytałaś tego wywiadu, to gorąco Ci go polecam. Ania dużo opowiada o tym, jak właśnie czas offline wpływa na jej kreatywność i dodaje energii do działania, chociaż duża część jej pracy odbywa się w świecie online.
2. Przygotuj duży kubek ulubionej herbaty
…i wskocz pod koc. Czasem kiedy mam dużo na głowie, robię sobie 15 minut przerwy, wyciągam mój kubek gigant, który pomieści 0,5 litra herbaty, wskakuję pod koc, próbuję się wyciszyć i uspokoić wszystkie myśli.
3. Przygotuj ulubione danie
Przez żołądek do serca. Z odpoczynkiem też tak może być. Jeżeli lubisz gotować albo piec, to może być to dla Ciebie świetna forma relaksu. Wybierz swoje ulubione danie, kup potrzebne składniki i przygotuj je razem z ukochaną osobą albo sama. A później w spokoju, bez żadnego pośpiechu, zajadaj ze smakiem.
4. Sięgnij po książkę
Czytanie książek jest dla mnie najlepszą formą odpoczynku. Już nie raz wspominałam, że jestem molem książkowym i nie wyobrażam sobie wieczora bez przeczytania chociaż kilku stron. Nie ma dla mnie znaczenia czy mam 10 minut, pół godziny, a może godzinę. Liczy się dla mnie to, że przy książce najlepiej się regeneruję.
Kolejnym moim postanowieniem na 2020 roku jest, by sięgąć po te książki, których jeszcze nie przeczytałam. To była świetna decyzja, bo w ten sposób sięgnęłam ostatnio po książkę, która leżała na mojej półce już ze 2-3 lata, a okazała się takim hitem, że już niedługo Ci o niej więcej opowiem w nowej serii na blogu, czyli inspiracjach miesiąca.
5. Obejrzyj serial/film
Nie możesz skupić się czytając książkę? Sięgnij po serial lub film. Ja jestem w teamie serialowiczów i oglądam ich naprawdę sporo, ale nie mam z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia. Nie wyobrażam sobie, jak kiedyś moje życie wyglądało bez Netflixa i pewnie niejedna z Was ma tak samo, bo seriale wkradły się na stałe do naszego życia.
Jeżeli nie masz obecnie nic na swojej liście do obejrzenia, to zobacz moją listę top 3 seriali na jesień.
6. Zacznij słuchać podcastów
Podcasty zdobywają serca coraz większej liczby osób. Oprócz tego, że możesz z nich dowiedzieć się wielu ciekawych informacji, to jest to świetna forma relaksu. Możesz słuchać podcastów i jednocześnie na przykład gotować albo tak jak ja po prostu położyć się na dywanie lub łóżku, dać swojemu ciału na maksa się zregenerować i posłuchać ulubionego twórcy.
Zobacz moje 3 ulubione podcasty, każdy z zupełnie innej dziedziny – zdrowie, biznes, kreatywność.
7. Włącz ulubioną muzykę
Czasem kiedy po całym dniu jesteśmy za bardzo przebodźcowane, może nie sprawdzić się ani książka ani serial ani nawet podcast. Lekarstwem na to może być ulubiona muzyka. Ja bardzo często włączam muzykę do gotowania i przy okazji trochę tańczę i dużo śpiewam. Aż czasem współczuję sąsiadom.;)
8. Zajmij się czymś manualnym
Pamiętasz szał na kolorowanki, które miały nas odstresować po pracy? Jedni to pokochali, inni pukali się w głowę. Nie ważne do którego grona się zaliczasz, ale prace manualne na prawdę bardzo relaksują. Trzeba znaleźć jedynie czynność odpowiednią dla siebie, która pochłonie nas do reszty. Nie wiesz, co to by mogło być? Zacznij malować, robić na drutach albo pójdź na kurs garncarstwa. Próbuj różnych rzeczy.
Ja kiedyś bardzo dużo haftowałam. Świat dla mnie wtedy nie istniał. Dzięki temu odpoczywałam, ale też tworzyłam swoje małe dzieła sztuki. Później trochę szyłam na maszynie. To też była czynność, która pochłaniała mnie na wiele godzin. W tym roku chcę spróbować brush lettering, czyli kaligrafii przy pomocy pisaków. Bardzo mi się podoba takie ozdobne pismo i czuję, że to będzie coś dla mnie.
9. Zapal ulubioną świeczkę
Nic tak nie tworzy idealnej przestrzeni do relaksu, jak świeczki. Ja uwielbiam zapalać je cały rok i przy rozchodzącym się zapachu po całym mieszkaniu, oddawać się ulubionym przyjemnościom.
10. Rozluźnij ciało
Po całym dniu nasze ciało jest spięte i zmęczone, dlatego wieczorem dobrze jest je trochę rozluźnić. Możesz to zrobić przy pomocy ćwiczeń albo leżąc na macie do akupresury. Mata to moje odkrycie grudnia. Pomaga mi na bóle pleców, świetnie rozluźnia mięśnie. Musze jedynie wyrobić w sobie nawyk, by kłaść się na niej codziennie wieczorem, a nie wtedy, kiedy czuję, że naprawdę mocno mnie bolą plecy.
11. Weź gorącą kąpiel
Masz trochę więcej czasu w weekend? Zrób sobie domowe spa. Gorąca kąpiel, świeczka zapalona w łazience, książka lub magazyn, maseczka i peeling całego ciała, to przepis na idealny relaks. Ja tak zawsze kończę tak cały tydzień. Niedziela z takim domowym spa sprawia, że w poniedziałek od rana mam masę energii.
12. Nałóż maseczkę
Nie masz czasu albo ochoty na długą kąpiel? Nałóż po prostu sobie maseczkę. Zaparz wtedy też herbatę, sięgnij po książkę albo po prostu usiądź na kanapie, włącz tryb slow, pozbieraj myśli i chwilę odpocznij.
13. Wyśpij się
Wiadomo, że sen jest najlepszą regeneracją, ale tylko wtedy jeżeli na co dzień dbasz o swój odpoczynek. To nie jest szybkie lekarstwo, które nagle pomoże nam po całym miesiącu tyrania.
Jeżeli zaniedbujesz się, stawiasz się na samym końcu, to na pewno nie będziesz mogła spokojnie spać. Śpiąc niespokojnie, będziesz się tylko irytować, rozmyślać i szukać problemów. Dlatego dbaj o swój relaks na co dzień, nawet tylko przez 15 minut, wysypiaj się odpowiednią ilość godzin, a na pewno będziesz miała energię do działania.
Na samym końcu pamiętaj, że dbanie o siebie, swój odpoczynek i stawianie swoich przyjemności na pierwszym miejscu nie jest samolubne. Jeżeli olejesz swój relaks, to prędzej czy później odbije się to nie tylko na Tobie, ale i na Twoich najbliższych. Będziesz podirytowana, zmęczona, z bólem głowy, ze spiętym ciałem i będziesz na pewno dużo mniej efektywna.
Daj znać, jakie Ty masz sposoby na dbanie o swój odpoczynek bez wychodzenia z domu. Co najbardziej Cię relaksuje? Jestem mega ciekawa.